Październik miesiącem różańca świętego

Różaniec jest szczególną szkołą miłości, dzięki której budujemy wspólnotę rodzinną, parafialną, wspólnotę całego Ludu Bożego. Różaniec jest najsubtelniejszą i najprostszą spośród wszystkich istniejących modlitw. Rozpoczyna się od rozważania tajemnicy Zwiastowania i prowadzi nas przez tajemnice życia, śmierci i zmartwychwstania naszego Pana Jezusa. 

Matka Boża nieustannie nas zachęca, abyśmy odmawiali różaniec, Odmawiajmy różaniec i powierzajmy wszystkie nasze codzienne sprawy Bogu przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny!

W naszej Bazylice nabożeństwo różańcowe odprawiane jest codziennie o godz. 18.15.

Pewnego razu zapytano papieża Piusa IX, jaki jest najwspanialszy skarb Watykanu. W odpowiedzi wyciągnął różaniec, i trzymając go nad głową powiedział: „Oto najwspanialszy skarb Watykanu”.

Początki modlitwy różańcowej sięgają końca XII w., początki odmawiania różanca wiąże się zazwyczaj z postacią św. Dominika. Legenda mówi, że Matka Boża wręczyła mu różaniec i nauczyła tej modlitwy. Prawda wygląda inaczej. Odmawianie 150 wezwań modlitewnych, odliczanych na węzełkach czy kamyczkach było znane już wiele wcześniej i praktykowane przez braci zakonnych i mniszki, którzy chcieli się włączyć w recytację przez kapłanów 150 psalmów (takie były początki brewiarza), ale nie umieli czytać.

Kiedy na południu Francji zaczęła się szerzyć herezja albigensów, żerująca na słabej wiedzy religijnej szerokich rzesz i wprowadzająca wielkie zamieszanie dla moralności i porządku społecznego, św. Doministał się narzędziem w ręku Boga. Rozpoczął akcję katechizującą, nauczając podstaw wiary chrześcijańskiej. Jako natchniony kaznodzieja, a równocześnie trzeźwy realista, zdawał sobie sprawę, że wykład prawd wiary musi być prosty, jasny i urozmaicony, więc gdy widział, że uwaga słuchaczy słabnie, swoje nauczanie przerywał na chwilę modlitwy, którą głośno odmawiali wszyscy zebrani. I tu sięgnął do doświadczeń braci zakonnych, recytujących po kilkakroć „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo”. Ta praktyka modlitewna, zwana wówczas „Psałterzem Błogosławionej Maryi” czyli rozważanie głównych treści ewangelicznych, przeplatane odmawianiem najbardziej znanych modlitw, przyjęła się bardzo szybko i przyniosła błogosławione owoce. Historycy twierdzą, że dzięki modlitwie różańcowej ponad 100 tys. ludzi tkwiących w herezji albigensów, powróciło na łono Kościoła katolickiego.

Papież Pius V nadał modlitwie różańcowej mniej więcej jej obecny kształt: „Ojcze nasz” i 10 „Zdrowaś Maryjo” połączone z rozważaniem życia Pana Jezusa. Za jego pontyfikatu nastąpiło wydarzenie epokowe: ocalenie Europy przez różaniec.

W 1571 r. potężna turecka flota wyruszyła na podbój Europy. Wszystkie państwa chrześcijańskiej Europy miały za mało okrętów i nie były w stanie stawić czoła nawale tureckiej. Sułtan wiedząc o tym, był pewien zwycięstwa. Nawet nosił się z zamiarem, by w bazylice św. Piotra urządzić stajnię dla swoich koni. Było to straszliwe zagrożenie dla całej chrześcijańskiej Europy.

Papież Pius V zarządził nieustanną modlitwę różańcową. W całej Europie modlono się na różańcu, organizując procesje różańcowe. Nawet żołnierze przygotowywali się do bitwy przez modlitwę różańcową, trzydniowy post i przystąpienie do sakramentów spowiedzi i Eucharystii. I rzeczywiście stał się cud.

7 października 1571 r. niewielka flotylla wenecka i hiszpańska odniosła druzgocące zwycięstwo nad flotą turecką. Don Juan, dowódca zwycięskiej floty pod Lepanto, w zatoce Korynckiej, tak napisał do państw, które wzięły udział w krucjacie: „To nie generałowie, nie bataliony czy oręż dały nam zwycięstwo, lecz Matka Boża Różańcowa”.

Od tego czasu modlitwa różańcowa została radością przyjęta przez cały świat chrześcijański.

za: www.milujciesie.pl

Facebook
Twitter